czwartek, 30 kwietnia 2015

53. SMKKPM z Olą

rano, ranoooo
nim się dobrze obudzę
chcę posłuchać piosenki
którą tak bardzo lubię
raaaaano
rano, ranoooo
i zaczynam ją nucić
nim mnie kawa ocuci
raaaaano

siadam do klawiatury
oczy na wpół otwarte
gdy próbuję w jutub wpisać
tytuł i zespołu nazwę

palce plącze poranek
przecież to jakoś było tak… tak, wiem
nie wiem co napisałem
jak to jest, jak to w życiu jest?

Czy to od niewyspania?
czy to od alkoholu?
czy może wszystko przez nazwę:
SMKKPM z Olą!?

Gdy wieczorem w klubie disco
Wypijam kolejne piwko
Nowo poznanym dziewczynom
Chcę zadedykować piosenkę
o gołąbkach (chyba romantyczną?)

Podchodzę więc do DJa
Oczy na wpół otwarte
Gdy próbuję mu powiedzieć
tytuł i zespołu nazwę

ktoś podpowiada lecz
słowa płyną szybciej niż myśli mogą nadążyć
nie uda się chyba niestety
miał być ze mnie kozak
a język plącze mi wieczór

lecz to nie z niewyspania
ani od alkoholu
to wszystko przez tą nazwę:
SMKKPM z Olą!

Nad ranem, nad ranem
Nad ranem, nad ranem
Gdy już dawno pora spać
Przy blasku, przy blasku
Mego monitora
Chcę spędzić czas słuchając Was

Ręce na klawiaturze
oczy na wpół otwarte
znów próbuję w jutub wpisać
tytuł i zespołu nazwę

palce plącze poranek
świat jest w coraz gorszej rozdzielczości
jak mam Was znaleźć?
nie mogliście nazywać się prościej?

wiem, to nie z niewyspania
ani od alkoholu
to wszystko przez tą nazwę:
SMKKPM z Olą!