środa, 22 stycznia 2014

19. Gratulacje dla Doktora

Gdy jesień nadeszła złota
I spadły z drzew kasztany
Zadrżał Piotr o poranku
"Będę dzisiaj pytany..."
 

 Lecz godzina dziewiąta
Stresów nie rozstrzygnęła
Nawet nieco je wzmogła -
Znacznie je przesunęła

Więc gdy Rada Wydziału
wreszcie była w komplecie
Piotrek zadrżał ponownie
Ale zaczął z napięciem

Co on tam pokazywał
To jest dłuższe pisanie
Ważne, że odpowiedział
dziś na każde pytanie

Choć pytania te były
łatwe albo trudniejsze
Tu się też nie zatrzymam
bo są sprawy ważniejsze

Przyszedł czas gratulować
za wysiłek udany
Więc ci co chcą to zrobić
Przyszli dziś pod Barany

Wyróżnienie też będzie
Przyjmij więc gratulacje
I w dowodzie uznania
Na stojąco owacje

Gratulacje, życzenia
Pomyślności i szczęścia
Składa na Twoje ręce
Geodezyjna sekcja!


Wierszyk od koleżanek - geodetek powstał 9 października 2013 z okazji obrony dysertacji Szanownego Kolegi Piotrka.
Gratulacje złożyłyśmy podczas wieczornego spotkania w Piwnicy Pod Baranami.

poniedziałek, 20 stycznia 2014

18. Wianuszek dziewuszek (Gdyby nie muzyczka)

wianuszek dziewuszek
śmieją się wesoło
chusteczka, fartuszek
tańczą panny w koło

ref.
    gdyby nie muzyczka
    nie poznaliby się
    gdyby nie poleczka
    nie złączyliby się

uśmiechy spojrzenia
na buziach rumieńce
chłopcy panny tulą
chwytają za ręce

tulenia spojrzenia
przytupy okrzyki
dopóki tańcują
nie braknie muzyki

grają muzykanci
patrzą pannom w oczy
wirują kokardy
fruwają warkocze

Piosenka - świeżynka, powstała w piątek, w kolejce do rehabilitacji :-)
Napisana na zamówienie: wdzięki, dynamika, emocje; szybkie ujęcia, ruch, taniec.

niedziela, 19 stycznia 2014

17. A, nad polem skowronek - O powrotach (Pieśń 3) - "Ziemia słonych skał"

a, nad polem skowronek piosnkę pięknie nuci
 a, już mi się dzieciństwo na pewno nie wróci
a, dzieciństwo nie wróci a czas szybko minie
aj, tęskno mi jest nieraz do mych stron rodzinnych

a, w życiu czasem bywa i marzeń spełnienie
a, w me rodzinne strony wkrótce pojedziemy
a, wkrótce pojedziemy w strony mamusine
a, łza się w oku kręci za domem rodzinnym

a, czy w dobrym to zdrowiu rodzinę spotkamy
serce skacze z radości za domem kochanym
a, synu mój Sat-Okhu, synu Pióro Długie
a, na pewno pokochasz to co ja tak lubię

a, tęskniłbyś tęskniłbyś jakbyś tylko wiedział
jakie piękne tam pola i wierzby na miedzach
jak sie wiją strumienie, jak bogate lasy
i jakie kolorowe na stroje zapaski

a, tęsknota, tęsknota wreszcie się skończyła
a, ludzi nie trza nigdy z domów ich zabierać
a, kto z domu zabrany niech powróci jeszcze
a, niech powita bliskich, niech pocieszy serce

Cykl pieśni "Ziemia słonych skał" powstał w lipcu 2013. Zainspirowany jest powieścią pt. "Ziemia słonych skał", a także historią życia jej autora, Stanisława Supłatowicza - Sat-Okha i jego matki, Stanisławy Supłatowicz.
Na kanwie melodii z okolic Kielc pieśń miała wyrażać tęsknotę za krajem, domem, czymś ukochanym.

Aranżacja inspirowana melodią "Oj bida mi, bida mi" z regionu Kielecko - Świętokrzyskiego znaną z płyty "Muzyka źródeł vol. 04 Małopolska Północna"

sobota, 18 stycznia 2014

16. A, raz burze i śniegi - O Tułaczce (Pieśń 2) - "Ziemia słonych skał"

a, raz burze i śniegi 
a, pięknie jest na wiosnę
chwile w życiu na przemian
raz smutne raz radosne

smutne są takie chwile
kiedy spokoju ni ma
jak jedyn człowiek drugim
umyśli co zabierać

tułałam się tułałam
przez śniegi i przez lasy
tu mi dały schronienie
szewanezkie szałasy

szewanezkie szałasy
i ludzie stąd serdeczni
co teraz w swojej ziemi
a, nie są już bezpieczni

a, tułaczka przez śniegi
a, mróz głód i zmęczenie
wskażcie nam Dobre Duchy
a, bezpieczne schronienie

a, każdy co się tuła
a, niech znajdzie wytchnienie
a, miejsce do mieszkania
i do uprawy ziemię

Cykl pieśni "Ziemia słonych skał" powstał w lipcu 2013. Zainspirowany jest powieścią pt. "Ziemia słonych skał", a także historią życia jej autora, Stanisława Supłatowicza - Sat-Okha i jego matki, Stanisławy Supłatowicz.

Na kanwie melodii z okolic Kielc pieśń miała wyrażać tęsknotę za krajem, domem, czymś ukochanym.

Aranżacja inspirowana melodią "A uśnij ze mi, uśnij, a siwe ocka stuśnij " z regionu Kielecko - Świętokrzyskiego znaną z płyty "Muzyka źródeł vol. 04 Małopolska Północna"

piątek, 17 stycznia 2014

15. A, nad polem skowronek - Pożegnanie z Synkiem (Pieśń 1) - "Ziemia słonych skał"

a, nad polem skowronek piosnkę pięknie nuci
a już mi się dzieciństwo na pewno nie wróci

a, dzieciństwo nie wróci a czas szybko minie
aj, tęskno mi jest nieraz do mych stron rodzinnych

a, w życiu czasem bywa szczęście czasem smutek
Ta-wah - Biały Obłok śpiewa na kielecką nutę

a, w życiu czasem bywa smutek czasem szczęście
aj, cieszy się dziewczyna na dobre zamęście

u Szawanezów szczęście o mój dobry Boże
a na żonę mnie wybrał Wódz Wysoki Orzeł

oj dana moja dana oj dana oj dana
a, szczęście me i radość rodzina udana

a, syn Tanto najstarszy do Ojca podobny
będzie Ojcu pomagał bo to chłopiec dobry

nasza córka Tinahnet jest jak Brzoza Smukła
a, ona mnie pocieszy kiedy będę smutna

a, najmłodszy mój Uti synek mój maleńki
będzie on dziś zabrany z matczynej opieki

a, święto Nanan-cisa, święto oddalenia
to święto Małych Uti w Młode Wilki zmienia

a, mój Maleńki Uti będzie Młodym Wilkiem
a, pozna życie w lesie, będzie wojownikiem

jak tęsknię za syneczkiem a za mamusinym
to się i łza zakręci za domem rodzinnym

Cykl pieśni "Ziemia słonych skał" powstał w lipcu 2013. Zainspirowany jest powieścią pt. "Ziemia słonych skał", a także historią życia jej autora, Stanisława Supłatowicza - Sat-Okha i jego matki, Stanisławy Supłatowicz.

Na kanwie melodii z okolic Kielc, pieśń miała wyrażać tęsknotę za krajem, domem, czymś ukochanym.

Aranżacja inspirowana melodią "A Ty moja Marysiu kunikami jadę" z regionu Kielecko - Świętokrzyskiego znaną z płyty "Muzyka źródeł vol. 04 Małopolska Północna".

czwartek, 16 stycznia 2014

14. O deszczu kropelce (Niewielka kropelka)

kropelka deszczu w niebie powstała
i chociaż była całkiem mała,
choć wcale o tym nie wiedziała
wraz z siostrzyczkami chmurką się stała

niewielka kropelka

białym obłoczkiem była na niebie
spoglądała z nieba na ziemię
rzucała długie smukłe cienie
i od słoneczka chroniła Ciebie

niewielka kropelka

w upalne lato gdy sucho było
słonko roślinki przysuszyło
„deszczykiem być… fajnie by było!”
tak się kropelce wtedy przyśniło

niewielka kropelka

gdy kolory liści wiatr pozmienia
chmurka kroplami się wypełnia
będą zaraz prawdą marzenia
tak porą jesienną sen się spełnia

niewielka kropelka

kropelka z chmurki spada deszczykiem
przygody mieć może z dreszczykiem
wiele się wydarzy nim zniknie
dzwonią kropelki, słychać muzykę

niewielka kropelka

jedna z kropelek po szybie płynie
nim na dół spłynie chwila minie
na kropelki nie patrzy inne
wszystkie przeszkody wyprzedza zwinnie

niewielka kropelka

kiedy podleje trawkę niewielką
zajączka napoi w źródełku
wraca do nieba lekką mgiełką
by w chmurce stać się znowu kropelką

niewielka kropelka

spadnie raz z chmurki miast kroplą- śniegiem
topniejąc spłynie rzeki brzegiem
w niebo wzleci przyrody biegiem
bo ma początek i koniec w niebie

niewielka kropelka

zapamiętaj czytelniku młody
jaki w przyrodzie obieg wody
oszczędzaj wodę - część przyrody
będzie nagrodą dostatek wody

niewielka kropelka


Pioseneczka powstała we wrześniu, chociaż wrzesień 2013 nie był zbyt deszczowy.

Refren zostanie dopasowany do melodii, której jeszcze nie ma.

Może być na przykład taki:

        niewielka niewielka kropelka kap!
        kropelka kropelka niewielka kap!

środa, 15 stycznia 2014

13. Rymowanka na odwagę (Dziś zabolał Janka ząb)

Dziś zabolał Janka ząb
i choć chłopiec to jak dąb
boi się on nowych plomb.

Czeka z mamą w kolejce
ale boi się wielce
do doktora wejść nie chce.

Ząb boli przeraźliwie,
Janek się z bólu krzywi.
Mama Janka się dziwi

„Janku porzuć płakanie,
zgódź się na borowanie.
Ząb boleć wnet przestanie!”

„Mamo, straszna ma niechęć.
Wolę nawet ból cierpieć,
niż dać w zębie swym wiercić”

„Janku, po co się męczyć?
Po co bólem się dręczyć?
Daj swój ząbek wyleczyć!

Nie trzeba w bólu czekać,
nie trzeba nic odwlekać.
Niech pomoże ci lekarz!”

Myśli Janek niebożę:
„mama rację mieć może,
że dentysta pomoże”

Z gabinetu wtem wyszła
miła pani dentystka
i zaprasza chłopczyka:

„Siadaj Janku na fotel,
szybko wyleczę ząbek,
wdzięczny będziesz mi potem”

Zgodził się Janek wreszcie,
gdy znów poczuł boleści.
Siadł na fotel niespiesznie,

misia na bok odłożył,
w fotelu się ułożył,
buzię szerzej otworzył.

Pani na ząbek zerka
za pomocą lusterka.
Skończy się wnet udręka!

„Skoro ból ci doskwiera,
a strach mocy nabiera -
znieczulenie dam teraz”

Wiertła kręcą się, trzęsą
i wibrując wciąż brzęczą
wszystko dzieje się prędko.

Nim obejrzał się Janek
Dziura plombą zatkana:
„Operacja udana!”

Dentysta ból ukrócił,
humor chłopcu powrócił,
nawet sobie zanucił.

Kogo ząbek zaboli,
niech borować pozwoli -
prędzej wyjdzie z niedoli.

Co pół roku kontrola,
by cię ząbek nie bolał,
byś ratunku nie wołał.

Nie unikaj kontroli,
bo jak wcale nie boli
może psuć się powoli.

A pani dentystka wie
co w buzi dzieje się źle,
gdy trzeba wyleczy cię!


Pod numerem trzynastym historia pewnego dnia, który, co prawda, zaczął się kiepsko, ale skończył dobrze.
Zapraszam do czytania Rymowanki na odwagę.

Rymy powstały (oczywiście) w kolejce do dentysty, w Klinice na Montelupich :-) i jest ich
dwadzieścia jeden
zwrotek na siedem!