cicho, cicho sza, cicho sza
nad rzeką Wilgą - stary sad
nad sadem - księżyc lśni blady
rosa się iskrzy na trawie
oświetla jak malowaną
ścieżkę do małej polany
wokół błyszcząco, prześlicznie
a na polanie - magicznie
po listku idzie biedronka
wisi na krzaczku poziomka
owoce same z drzew spadły
i żuczek śpi pod źdźbłem trawy
kotek skrył się w zagajniku
wsłuchując się siedzi cicho
czy to liście w wietrze grają?
czy to ptaszki je trącają?
leśna muzyka w sadzie gra
cicho, cicho sza, cicho sza
Jeszcze jedna kołysanka inspirowana rozmową z Mamą Maciusia - Asią.
Z dedykacją dla ambasadorek Poziomkowej Polany!